Jodyna – broń do walki z drobnoustrojami

Zazwyczaj po jodynę sięga się z myślą, aby odkazić ranę. Można ją jednak stosować zewnętrznie także przy trądziku czy grzybicach, jodyna również odkazi wodę z nieznanego źródła. Nie są to jedyne właściwości, jakie posiada jodyna, dlatego warto ją zawsze mieć w domowej apteczce.

Czym jest jodyna?

Substancja o charakterystycznym ciemnożółtym lub brązowym kolorze to rozwór 3% jodu w 90% alkoholu metylowym, w którym jako środek stabilizujący wykorzystano 1% dodatek jodku potasu. Jodyna zwalcza wszelkie drobnoustroje, w tym grzyby, wirusy i bakterie, stąd jej wszechstronne zastosowanie zewnętrzne. Do niedawna jodynę stosowano w gabinetach kosmetycznych, zdarza się, że niektóre kobiety przemywają twarz niewielką ilością jodyny rozcieńczonej w wodzie, co zapobiega powstawaniu wyprysków na skórze oraz zapewnia odpowiedni koloryt cerze.

Zastosowanie jodyny

Najczęściej po jodynę sięga się wtedy, gdy potrzebny jest preparat o działaniu aseptycznym, który należy stosować zewnętrznie. Wykorzystuje się ją do przemywania okolic zranionych – należy nią przemyć zranione okolice naskórka omijając samą ranę. Z kolei przy leczeniu grzybicy skóry stosowanie bezpośrednio na zmiany chorobowe jest już jak najbardziej wskazane. Roztwór z jodyny może być wykorzystany do płukania gardła oraz do usuwania zmian chorobowych na migdałkach. Wówczas wystarczy kilka kropel jodyny na szklankę wody. W czasie podróży 3 krople jodyny na litr wody pomogą w odkażaniu wody i niszczeniu chorobotwórczych drobnoustrojów. Tak uzdatnioną wodę do picia można zneutralizować sokiem z cytryny, aby poprawić jej smak. Roztwór jodyny może być również zastosowany w kosmetologii jako samoopalacz, jednak równomierne nakładanie roztworu jodyny jest bardzo trudne i może prowadzić do powstania mało estetycznych smug.

Inne zastosowania

Wbrew obiegowej opinii jodyna i płyn Lugola nie są jedną i tą samą substancją. Oba preparaty to roztwór jodu, przy czym jodyna to roztwór spirytusowy, podczas gdy płyn Lugola to roztwór uwodniony. Picie uwodnionej jodyny, czyli płynu Lugola, miało w 1986 roku zapobiegać wchłanianiu się radioaktywnej chmury po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu. Po jodynę sięga się także w naturoterapii, przy czym inne jej zastosowanie niż zewnętrznie powinno być skonsultowane z lekarzem. Specjaliści naturoterapii sięgają po jodynę także przy niedoborze jodu w organizmie przy niedoczynności tarczycy. W tym przypadku jodyną smaruje się wybrany odcinek skóry, przy czym należy wykonywać to regularnie przez kilka dni. W zależności od zapotrzebowania organizmu na jod taka plama zostanie wchłonięta w odpowiednio krótkim czasie. Po kilku dniach takiej terapii plama ze skóry nie będzie się już wchłaniać, co według naturoterapii oznacza, że organizm wyrównał już poziom jodu. Jednak tego rodzaju terapia powinna być skonsultowana z lekarzem.

W naturoterapii przy leczeniu niedoczynności wykorzystuje się także płyn Lugola, którego roztwór stosuje się zarówno przy zahamowaniu, jak i przy zwiększeniu wydzielaniu hormonów produkowanych przez tarczycę.